Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 11.08.2011

SE: opłacone prostytutki szpiegowały Leppera?

Jedna z warszawskich prostytutek opowiedziała "Super Expressowi", że nieznany mężczyzna próbował namówić do współpracy jej koleżanki, z których usług miał korzystać Andrzej Lepper.
SE: opłacone prostytutki szpiegowały Leppera?fot. PAP/Tomasz Gzell

Według relacji Moniki, Lepper był częstym gościem w agencji towarzyskiej, w której ona pracuje. Przedstawiał się imieniem Jerzy. Prostytutka podkreśla, że był dobrym klientem, kiedy był pijany. Zabierał wtedy dziewczyny do domu i dawał im duże napiwki. Dodaje, że kilka jej koleżanek znało hasło do sejfu i kod do mieszkania przewodniczącego w siedzibie Samoobrony w Al. Jerozolimskich.

Kilka miesięcy temu w agencji miał się pojawić mężczyzna, który chciał rozmawiać, z dziewczynami, z których usług miał korzystać Lepper. Z relacji Moniki wynika, że mężczyzna dał prostytutkom pieniądze i zaproponował współpracę. Chciał, aby go "informować, kiedy jedziemy do Andrzejka", wypytywał też o to, czy Lepper się na coś żali, czy ma jakieś problemy - dodaje.

Andrzej Lepper nie żyje - zobacz serwis specjalny>>>

- Badany jest każdy wątek dotyczący śmierci Andrzeja Leppera, który się pojawia. Również i ta okoliczność zostanie zbadana - powiedziała dla "Super Expressu" prokurator Monika Lewandowska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Szef Samoobrony, były wicepremier w rządzie PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy w miniony piątek w warszawskiej siedzibie partii. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego samobójstwa. Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. W siedzibie Samoobrony nie znaleziono listu pożegnalnego.

Zobacz dzień na zdjęciach>>>

"Super Express",PAP,kk