- Młody mężczyzna zginął uderzony konarem podczas nawałnicy, która przeszła w piątek po południu nad Warszawą i jej okolicami - poinformował rzecznik komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Szczytno w powiecie zachodnio-warszawskim.
Mężczyzna, w wieku ok. 30 lat, przechodził drogą, gdy zerwał się silny wiatr. Jak powiedział Frątczak, ofiara została uderzona w głowę gałęzią oderwaną z drzewa.
Mazowsze po burzy
Paweł Frątczak wyjaśnił, że strażacy przede wszystkim musieli sprzątać połamane drzewa, wypompowywać wodę z piwnic oraz zabezpieczać zerwane dachy.
Podczas nawałnicy wiatr miejscami osiągał prędkość 100 kilometrów na godzinę.
Było sporo pracy
Zerwane dachy w Klicach, przewrócone drzewa na budynki mieszkalne w Gąsocinie - to najpoważniejsze skutki nawałnicy, która przeszła nad powiatem ciechanowskim.
Strażaków wzywano ponad 20 razy - głównie do usuwania drzew tarasujących drogi oraz do wypompowywania wody z zalanych posesji i ulic. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Sytuacja już się normalizuje, ale najstarsi mieszkańcy powiatu podkreślają, że takiej ulewy i nawałnicy jeszcze nie widzieli.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
mr