Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
Przewodniczący Sojuszu powiedział, że 9 października ci, którzy dziś atakują Sojusz, ustawią się w kolejce, gdyż nie można zmienić Polski bez SLD.
Grzegorz Napieralski mówił, że jego partia wygra kampanię, gdyż pracuje z podniesioną głową i od lat nie zmienia nazwy i nie ucieka pod inne szyldy.
- Program SLD jest pełen dobrych rozwiązań dla Polski i że jest to alternatywa dla rządów PO – zapewnił lider Sojuszu. Krytykując różnych ministrów obecnego rządu, o ministrze finansów Jacku Rostowskim mówił, że "to magister, który podaje się za profesora i zadłuża nas na potęgę".
Napieralski podkreślał, że SLD jest niesłusznie atakowane za porzucanie kobiet, homoseksualistów, związkowców, ludzi pracy i związków wyznaniowych. - Na listach Sojuszu jest wielu przedstawicieli tych środowisk (…) Przygotowywanie się do wyborów to czas w którym jeden jest zadowolony a inny czuje się pominięty.
SLD zaakceptowało swoje listy
Szef partii Grzegorz Napieralski otworzy listę Sojuszu w Szczecinie, w Warszawie Ryszard Kalisz, a w okręgu podwarszawskim Katarzyna Piekarska. Listę w Krakowie otworzy rzecznik SLD Tomasz Kalita, a w Gdyni - Leszek Miller.
Z list SLD wystartują także: sekretarz generalny Sojuszu Marek Dyduch w Wałbrzychu, w Legnicy Małgorzata Szmajdzińska, wdowa po wicemarszałku Sejmu z SLD.
W wyborach do Senatu SLD poprze kilku kandydatów niezależnych w tym: obecnego senatora Włodzimierza Cimoszewicza, byłego lidera SdPl Marka Borowskiego, posłankę Socjaldemokracji Izabellę Sierakowską i posła niezrzeszonego Andrzeja Celińskiego.
IAR, aj