Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 30.08.2011

CBA odwołuje się od decyzji ws. Poczty Polskiej

CBA złożyło do warszawskiego sądu okręgowego zażalenie na decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa ws. przetargu na odzież dla pracowników Poczty Polskiej.
Poczta PolskaPoczta PolskaWikimedia Commons CC / burts
Posłuchaj
  • Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński podkreśla, że prokuratorskie śledztwo ma większe możliwości wykrycia nieprawidłowości niż działania kontrolne Biura.
Czytaj także

Zdaniem rzecznika CBA Jacka Dobrzyńskiego, wszczęcie takiego postępowania jest niezbędne, ponieważ "czynności kontrolne nie dają w pełni takich możliwości jak czynności śledcze".

- Do CBA docierały pewnego rodzaju sygnały o nieprawidłowościach przy pocztowych przetargach. Dlatego też weryfikując te informacje od grudnia najpierw analizowaliśmy, a w konsekwencji tego w lutym wszczęliśmy kontrolę wybranych zamówień publicznych ogłaszanych, udzielanych i realizowanych w latach 2007-2010 przez Pocztę Polską. Podczas kontroli agenci CBA ujawnili fakty przemawiające za tym, że mogło dojść o naruszenia lub złamania prawa - dodał Dobrzyński.


Zawiadomienia CBA dotyczące przetargu na czapki, kurtki i spodnie dla pracowników Poczty trafiło do warszawskiej prokuratury okręgowej. W połowie sierpnia uznała ona, że podczas tego zakupu nie doszło do popełnienia przestępstwa i odmówiła wszczęcia śledztwa.

Doszło do przekroczenia uprawnień?

Według ustaleń CBA w trakcie procedury przetargowej doszło do nieprawidłowości - m.in. zawyżona została cena kupowanych rzeczy. Z zawiadomienia Biura wynikało też, że mogło dojść do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie tego przetargu.

Prokurator przeanalizował materiały przekazane przez CBA i przesłuchał agenta, który prowadził kontrolę w Poczcie Polskiej. Stwierdził jednak, że nie zostały wyczerpane znamiona popełnienia przestępstwa. Z uzasadnienia odmowy wszczęcia śledztwa wynika też, że podczas przetargu działano zgodnie z procedurami obowiązującymi w Poczcie, a najtańsza oferta nie została wybrana, ponieważ zawierała błędy, które zgodnie z prawem ją wykluczały.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

W ubiegłym roku warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w innej sprawie dotyczącej nieprawidłowości, do których miało dochodzić w Poczcie Polskiej. Było ono efektem m.in. raportu NIK i doniesienia związków zawodowych; prokuratorzy stwierdzili, że nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa.

Pod koniec 2009 r. Solidarność wysłała do prokuratury, CBA i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego listy z zarzutami kierowanymi pod adresem zarządu Poczty Polskiej. Według związkowców władze firmy działały na jej szkodę i oddawały rynek konkurencji. W doniesieniach była też mowa m.in. o zbyt kosztownych przetargach i nieprawidłowościach w informatyzacji firmy.

mr