Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sylwia Mróz 01.09.2011

Swastyki w Jedwabnem. Policja apeluje o czujność

Służby porządkowe w Jedwabnem usuwają obraźliwe napisy i nazistowskie symbole z obelisku upamiętniającego ofiary mordu dokonanego 70 lat temu na polskich Żydach.
Swastyki w Jedwabnem. Policja apeluje o czujność(fot. PAP/Artur Reszko)
Galeria Posłuchaj
  • Dyrektor zakładu komunalnego w Jedwabnem Mariusz Zapert: usuwamy farbę chemicznie
Czytaj także

Po bezskutecznych próbach mechanicznego usunięcia zielonej farby z obelisku, teraz będzie ona usuwana chemicznie - poinformował dyrektor zakładu komunalnego w Jedwabnem Mariusz Zapert.

>>> ZOBACZ ZDJĘCIA <<<

Śledztwo w sprawie zniszczenia pomnika prowadzi Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku. - W sprawie incydentów wymierzonych w mniejszości narodowe w woj. podlaskim badanych jest kilka wątków - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, istnieje prawdopodobieństwo, że stoją za nimi ci sami sprawcy lub sprawca.

- To dla nas bardzo ważna sprawa. Jest trudna ze względu na to, że miejsca, w których dopuszczono się tych aktów wandalizmu nie były zabezpieczonego monitoringiem. Policjanci opierają się więc na zeznaniach świadków i śladach zabezpieczonych na miejscu - dodał. - Bardzo zależy nam jednak, by ta sprawa została jak najszybciej rozwiązana - dodał.

Incydenty na Podlasiu

Do incydentów na Podlasiu dochodzi od ok. miesiąca. Nieznani sprawcy zamalowali m.in. farbą budynek synagogi i umieścili tam napisy o treści faszystowskiej; zniszczyli mienie w Centrum Muzułmańskim w Białymstoku i zamalowali napisy w języku litewskim w gminie Puńsk. Podpalono też drzwi mieszkania małżeństwa polsko-pakistańskiego.

W środę zniszczono w Jedwabnem pomnik upamiętniający mord dokonany 70 lat temu na Żydach przez ich polskich sąsiadów. Na samym pomniku zamalowano zieloną farbą napisy w języku polskim i hebrajskim, które się na tam znajdują, jest też swastyka. Na elementach okalających obelisk napisano natomiast "Nie przepraszam za Jedwabne" oraz "Byli łatwopalni". Są też swastyki i symbole SS.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, która zajmuje się także wyjaśnianiem pozostałych incydentów. W śledztwa włączona została też m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- W tej chwili rozpatrywanych jest kilka różnych wersji zdarzeń. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że za wszystkimi tym aktami stoi ten sam lub ci sami sprawcy - dodał Sokołowski.

Wojewoda podlaski Maciej Żywno zaapelował w czwartek do mieszkańców regionu o "czujność i o zwracanie uwagi na podejrzane zachowania w pobliżu miejsc ważnych dla mniejszości narodowych, etnicznych, czy religijnych".

- To właśnie zwykli ludzie mają największe szanse na zauważenie niepokojących zachowań, zaalarmowanie służb - napisał w oświadczeniu.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Rzeczniczka wojewody Joanna Gaweł poinformowała natomiast, że miejsca "mogące stanowić obiekt ataków rasistowskich" będą częściej patrolowane. - W Białymstoku w monitorowaniu zagrożonych obiektów pomoże straż miejska - powiedziała.

Pomnik w Jedwabnem ustawiono 10 lat temu przed uroczystościami w 60. rocznicę tragicznych wydarzeń w Jedwabnem. Wówczas ówczesny prezydent RP Aleksander Kwaśniewski przeprosił za tę zbrodnię.

Czytaj więcej na temat filmu o mordzie w Jedwabnem >>>

sm