Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 01.09.2011

Powstańcy: Kaddafi może ukrywać się na pustyni

Muammar Kaddafi może znajdować się w mieście Ben Walid na pustyni - uważają libijscy powstańcy.
Współczesny rysunek satyryczny z LibiiWspółczesny rysunek satyryczny z Libiifot. PAP/EPA/MOHAMMED MESSARA

Koordynator ich wojskowych operacji Abdel Madżid powiedział, że powstańcy otrzymali takie informacje od "osoby godnej zaufania".

Według tego źródła, Kaddafi ma się znajdować w Ben Walid ze swoim synem Saifem al-Islamem oraz szefem libijskiego wywiadu Abdullahem al-Senusim.

"Przyjaciele Libii"

Po południu w Paryżu o pomocy dla Libii będą rozmawiać przedstawiciele ponad 60 krajów. Gospodarzami konferencji "Przyjaciele Libii” są francuski prezydent Nicolas Sarkozy i brytyjski premier David Cameron, bo to właśnie Francja i Wielka Brytania odegrały największą rolę w operacji wojskowej w Libii. Uczestnicy konferencji mają zastanowić się, w jaki sposób pomóc Libii.

Swoje oczekiwania przedstawią liderzy libijskiej Przejściowej Rady Narodowej. Część państw już zadeklarowała konkretne sumy. Unia Europejska poinformuje zapewne o zniesieniu sankcji nałożonych na libijskie porty i firmy paliwowe, a także o finansowym wsparciu.

/

fot. PAP/EPA

Rosja uznała nowy rząd Libii

Rosja jest kolejnym państwem, które uznało tymczasowy rząd powstańczy w Libii za oficjalne władze tego kraju. Moskwa w specjalnym komunikacie wyraziła nadzieję, że zawarte przez nią wcześniej z Libią umowy i inne zobowiązania nie utracą mocy i zostaną zrealizowane.

Z kolei sąsiadująca z Libią Algieria zapowiedziała, że uzna nowe władze Libii, kiedy ustanowią one rząd, ktory będzie reprezentował wszystkie regiony kraju. Algieria jest do tej pory jedynym krajem północnej Afryki, który nie uznał Przejściowej Rady Narodowej. Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji alarmuje tymczasem, że dramatyczna jest sytuacja setek imigrantów próbujących się wydostać z Trypolisu. Głównie pochodzą oni z kraju Afryki subsaharyjskiej i koczują w tymczasowych obozach, gdzie brakuje żywności, wody i lekarstw. Zagrożeni są także atakami na ulicach miasta, gdyż wielu powstańców uważa osoby o ciemnym kolorze skóry za najemników służących Muammarowi Kaddafiemu.

IAR, agkm