Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 11.09.2011

Pekin nie ma litości dla swoich przeciwników

Chiny wykorzystały w ciągu ostatnich 10 lat pretekst światowej walki z terroryzmem, by wtrącić do więzienia tysiące Ujgurów w Sinkiangu - oświadczyła organizacja reprezentująca tę mniejszość.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Pekin utrzymuje, że za niepokojami społecznymi w tej prowincji na zachodzie Chin stoją siły "terrorystyczne, separatystyczne i religijne". Domniemanych przywódców wzniecających niepokoje wtrącił zaś do więzienia - podkreślił Światowy Kongres Ujgurów z siedzibą w Berlinie.

- Władze chińskie znalazły w 11 września doskonały pretekst, by zdławić wszelkie formy pokojowej opozycji ujgurskiej w sferze politycznej, społecznej i kulturalnej - oświadczyła w komunikacie szefowa organizacji Rebiya Kadeer.

- Chociaż liczba manifestacji przeciwko polityce rządu rośnie w całym kraju z dnia na dzień, tylko manifestacje ujgurskie są określane jako „terrorystyczne" - dodała.

Według Światowego Kongresu Ujgurów, "jest bardzo prawdopodobne, że sądy w Sinkiangu osądziły w 2010 roku ponad tysiąc oskarżonych podejrzanych o stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa w regionie, i można przypuszczać, że zdecydowana większość została skazana".

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

aj