Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 16.09.2011

Tusk niespokojny: może być wielkie zdziwienie

Każdy głos może naprawdę zdecydować o tym, kto wygra - tak premier odpowiedział na pytanie o sondaże przedwyborcze.
Tusk niespokojny: może być wielkie zdziwieniefot. PAP/Radek Pietruszka

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach

Jak zaznaczył, 9 października o północy "może być wielkie zdziwienie". Premier dodał, że nie mówi o tym, dlatego "żeby kogoś straszyć kimś".

- To jest bardzo poważny bój, wszyscy wiemy, jaką PiS chce Polskę, wiemy, jaką PO chce Polskę; jeden wybierze jednych, jeden-drugich - mówił szef rządu dziennikarzom w Gdańsku. Tusk jest przekonany, że "każdy wynik jest możliwy". - Naprawdę tak jest - powiedział premier.

- Od wielu miesięcy mówię w Platformie i mówię teraz publicznie: idziemy łeb w łeb; do tej pory każdy rządzący przegrywał z kretesem więc sytuacja dla PO i dla mnie nie jest zła, ale jest niezwykle trudnym wyzwaniem - dodał premier.

Donald Tusk pytany, czy przejmuje się sondażami przedwyborczymi, odparł: "proszę mi pokazać polityka, który na trzy tygodnie przed wyborami nie przejmuje się sondażami".

- Powiem więcej, jak tak słucham swoich konkurentów i siebie, to ja chyba najmniej o tym mówię, nie dlatego żeby się czuł spokojnie czy bezpiecznie - powiedział. Jak zauważył, "kto się czuje spokojny, ten przegrywa, więc trzeba walczyć i trzeba pokazać ludziom, że naprawdę nam zależy."

aj

/