Izraelski kapral porwany przez Hamas ponad pięć lat temu miał zostać odebrany przez Egipcjan nie z przejścia granicznego, a z samej Strefy - podała dpa. Dlatego pojazdy, które wysłano były opancerzono.
Kręgi służb bezpieczeństwa w Kairze zaprzeczyły jednak tym doniesieniom. Inne media nie podały tej informacji i nie sposób jej teraz potwierdzić. Według wczorajszych słów izraelskiego premiera Beniamina Netanjahu Szalit, którego wymieniono za ponad tysiąc palestyńskich więźniów, miał być wypuszczony "w najbliższych dniach".
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
Jeśli potwierdzi się informacja o wywiezieniu go z Gazy przez Egipcjan prawdopodobnie scenariusz zakłada wjechanie na egipski Synaj i tam przekazanie go w ręce Mossadu, lub Szin Betu, których agenci helikopterem ewakuują przetrzymywanego pięć lat w nieznanym więzieniu żołnierza do Izraela.
We wtorek poinformowano, że po latach nieudanych i zrywanych negocjacji Izrael zgodził się na porozumienie z Hamasem, w ramach którego porwany w czerwcu 2006 roku Szalit zostanie wymieniony na ponad tysiąc Palestyńczyków skazanych i przebywających w izraelskich więzieniach.
sg