Dowódca sił (NRL) Dżamal Salem twierdzi, że zwolennicy Kaddafiego stawiają ostry opór.
- Zaatakowaliśmy (Bani Walid) dziś rano z południowego zachodu. Nasi ludzie weszli do miasta po południu, ale jest silny opór - powiedział w niedzielę wieczorem Salem.
Jak pisze BBC, nie jest jasne, jak daleko siłom lojalnym wobec NRL udało się posunąć w mieście. Według niektórych doniesień, których jednak nie udało się potwierdzić, dotarły one do centrum.
Bani Walid jest jedynym obok rodzinnego miasta Kadafiego Syrty bastionem sprzymierzeńców byłego dyktatora Libii. NRL kilkakrotnie zapowiadała, że nie ogłosi utworzenia rządu tymczasowego do czasu ich wyzwolenia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jednocześnie wciąż trwają walki o rodzinne miasto Kaddafiego - Syrtę. Z kolei w Trypolisie buldożery rozpoczęły burzenie kompleksu wojskowego Bab Al-Azizija. Jak mówią przywódcy PRN, "nadszedł czas zburzenia symbolu tyranii".
mr