“Oburzeni”, inspirowani ruchem nowojorskim ruchem "Okupuj Wall Street" (OWS) koczują w namiotach w kilku miejscach w Oakland. Amerykańska policja użyła we wtorek w nocy gazu łzawiącego i granatów hukowych, żeby rozpędzić tłum protestujących w centrum miasta.
Co najmniej jeden protestujący, który upadł na ziemię, został ranny w głowę i stracił przytomność - relacjonował reporter AFP. Następnie zabrało go kilku manifestantów.
Według stacji KGO, doszło do licznych aresztowań – zatrzymano co najmniej 85 osób.
Komentatorzy wskazują na słabości trwających od połowy września w całych Stanach Zjednoczonych protestów OWS: brak konkretnych postulatów, obfitość nierealistycznych i ekstremistycznych haseł, np. żądania likwidacji Rezerwy Federalnej, a przede wszystkim obecne w protestach nurty anarchistyczne i lewackie.
PAP, CNN