Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 30.10.2011

"Interwencja w Syrii podpali cały Bliski Wschód"

Prezydent Syrii Baszar al-Assad ostrzegł, że zachodnia interwencja w jego kraju wywoła "trzęsienie ziemi" i podpali cały Bliski Wschód.
Interwencja w Syrii podpali cały Bliski Wschódfot. PAP/EPA/SANDER KONING
Posłuchaj
  • Grzegorz Drymer (IAR) Interwencja w Syrii podpali cały Bliski Wschód

W pierwszym wywiadzie dla zachodniej prasy od początku protestów w Syrii, Assad podkreślił, że jego armia walczy nie z opozycją, lecz z al-Kaidą. Prezydent Assad oświadczył w wywiadzie dla londyńskiej gazety niedzielnej "The Sunday Telegraph", że Syria to nie Egipt, Tunezja czy Jemen.

- Syria stanowi linię sejsmiczną i jeśli będziecie się nią bawić, wywołacie trzęsienie ziemi. Chcecie nowego Afganistanu? Albo dziesiątków Afganistanów? - powiedział Baszar al-Assad.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Prezydent Syrii przyznał, że jego siły popełniły wiele błędów, ale usprawiedliwiał to okolicznościami walk ulicznych z terrorystami. Podkreślał, że toczy je armia, a nie policja i stąd pewne pomyłki. Ale - jak powiedział - obecnie walka toczy się wyłącznie z al-Kaidą. Prezydent Assad utrzymuje, że zareagował zupełnie inaczej na Arabską Wiosnę niż bliskowschodni dyktatorzy, inicjując natychmiast reformy, które cieszą się poparciem narodu syryjskiego.

Ekipa "Sunday Telegraph" rzeczywiście słyszała w Damaszku głosy syryjskich chrześcijan i alawitów popierające rząd z obawy przed ekstremizmem islamskim. Prezydent Assad powiedział zaś, że w Syrii od lat 50. toczy się walka między świeckim pan-arabizmem a islamizmem Bractwa Muzułmańskiego. 

gs