Pierwsze posiedzenie Sejmu przed nami, ale niewielu polityków ma powody do radości, uważa politolog doktor Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem eksperta, dwie partie: Platforma Obywatelska i PSL aktualnie nic nie robią, dwie: PiS i SLD zajmują się swoimi wewnętrznymi problemami, a wykorzystuje to Janusz Palikot.
- On jako jedyny złożył wniosek o usunięcie krzyża i już we współpracy z SLD zaczął pracować nad ustawą o związkach partnerskich. I wyborcy to będą widzieć, że dwie partie nic nie robią, dwie się zajmują same sobą, a Palikot pracuje - mówi Annusewicz.
Pojawiają się głosy, że niewidoczny w ostatnich dniach premier przygotowuje expose, które wygłosi na początku grudnia. Głównym motywem w wystąpieniu szefa rządu ma być kryzys, z którym boryka się Europa, choć zdaniem politologa, to tylko wymówka.
- Tego uczą w biznesie, że jeśli masz organizację, która jest na skraju jakiegoś poważnego problemu, to musisz ją szybko zmienić. W związku z tym, mówienie o tym, że nie możemy zmieniać, bo jest kryzys, jest absolutnie sprzeczne z podstawowymi zasadami prowadzenia biznesu - uważa Olgierd Annusewicz. - Właśnie teraz jest czas, by coś zmienić, żeby kiedy przyjdzie kryzys być na niego gotowym.
We wtorek odbędzie się inauguracyjne posiedzenie Sejmu i Senatu. Prezydent Bronisław Komorowski przyjmie dymisję rządu Donalda Tuska i jednocześnie powierzy przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej misję tworzenia nowego gabinetu.
IAR, wit