Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 12.11.2011

Awaryjne lądowanie Boeinga 767. Zawinił lód?

Problemy załogi Boeinga 767, który lądował awaryjnie 1 listopada w Warszawie, mogły być spowodowane oblodzeniem zamków zwalniających podwozie.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Mogło do niego dojść podczas startu samolotu, kiedy podwozie było chowane – pisze "Nasz Dziennik". Pasażerowie maszyny mówili o dziwnych odgłosach, jakie słyszeli w tym czasie. Elementy podwozia podczas jego chowania mogły zostać oblane wydostającym się pod ciśnieniem uciekającym płynem.

Ta wersja zdarzeń- jak zaznacza "Nasz Dziennik" łączy się z wcześniejszymi informacjami gazety. Chodzi o wyciśnięty bezpiecznik systemu awaryjnego. W przypadku blokady zamykania mogło dojść do przeciążenia w obwodzie i "wybicia" bezpiecznika.

Za oblodzeniem przemawia też fakt, że po kilkugodzinnym postoju maszyny na lotnisku po lądowaniu w Warszawie, technicy po podniesieniu samolotu szybko wypuścili podwozie. Zamek mógł już odmarznąć.

IAR, aj