W gabinecie, który ma wyprowadzić Włochy z poważnego kryzysu, jest szesnastu ministrów; wszyscy są bezpartyjni, a ponieważ wielu z nich to wykładowcy akademiccy, mówi się, że nie będzie się zbierać rada ministrów, lecz rada wydziału.
Pierwszy formułę przysięgi wypowiedział Mario Monti, który nie tylko jest premierem ale też ministrem ekonomii i finansów. "Ślubuję dochować wierności republice, przestrzegać jej konstytucji i praw oraz pełnić moje obowiązki wyłącznie w interesie narodu" - wypowiedział formułę slubowania Monti. Nie kończą jej słowa “Tak mi dopomóż Bóg”.
Na ręce prezydenta Giorgio Napolitano złożyło przysięgę czternastu ministrów. Nieobecni byli nowy szef włoskiej dyplomacji Giulio Terzi di Sant'Agata, który jest ambasadorem w Waszyngtonie i minister obrony, admirał Giampaolo Di Paola, szef komitetu wojskowego Sojuszu Atlantyckiego, przebywający w tej chwili w Afganistanie. Jutro o godzinie 13.00 premier Mario Monti wygłosi expose w Senacie, gdzie o 20.30 przewidziane jest głosowanie nad wotum zaufania dla jego rządu. W piątek procedura ta powtórzy się w Izbie Deputowanych.
W błyskawicznym sondażu dla “Corriere della Sera” zadowolenie z nowego rządu wyraziło blisko 80 procent respondentów.
IAR/mch