Pierwsze wyniki wyborów w Hiszpanii

Sondaże podają, że Partia Ludowa uzyskała 43,5 procent, co daje jej 181-185 na 350 miejsc w niższej izbie parlamentu - Kongresie Deputowanych. Według exit polls, rządzący od ośmiu lat socjaliści mogą liczyć na 115-119 miejsc.

Zmiany dla Hiszpanii

Główne hasło zwycięzców "Sumate al Cambio" - "Przyłącz się do zmiany" - przekonało Hiszpanów do odesłania rządzących od ośmiu lat socjalistów do opozycji. Jedenaste wybory w od czasu ustanowienia demokracji w Hiszpanii odbyły się w momencie największych napięć społecznych z powodu sytuacji ekonomicznej, która pozbawiła pracy 5 milionów osób, z dramatycznymi perspektywami, które zawierają konieczne cięcia na przyszły rok.

Lider rządzących do niedzieli socjalistów Alfredo Perez Rubalcaba przestrzegał Hiszpanów przed "zmianą dla samej zmiany" i przywoływał przykład sąsiedniej Portugalii, w której czerwcowe wybory odsunęły od władzy partię socjalistyczną Jose Socratesa - co j nie tylko nie złagodziło kryzysu, ale przyniosło także masowe protesty społeczne.

Zapaść gospodarcza

Wybory odbywają się podczas największego kryzysu w czasach hiszpańskiej demokracji. W kraju panuje tam wysokie bezrobocie, deficyt, groźba recesji i presja, jaką wywierają na Hiszpanię rynki finansowe. Oprocentowanie hiszpańskich obligacji osiągnęło 7 procent - granicę, po której doszło do interwencji Eurolandu w Grecji czy Portugalii.

Zgodnie z kalendarzem, wybory miały się odbyć dopiero w marcu, ale premier Jose Luis Zapatero chciał, żeby przyszłoroczny budżet przyjmował już nowy rząd. Według komentatorów, socjaliści ponieśli porażkę ze względu na nieumiejętne radzenie sobie z kryzysem i zatajanie przed społeczeństwem prawdziwej sytuacji kraju.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

IAR, sm