Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Celem obchodów jest zdelegalizowanie hodowli i zabijania zwierząt dla potrzeb przemysłu futrzarskiego. W Polsce co roku zabija się około 800 tysięcy norek, 250 tysięcy lisów i 20 tysięcy szynszyli. Liczby te rosną z roku na rok - do naszego kraju przenoszą się fermy futrzarskie z zachodniej Europy i Skandynawii, gdzie aktywiści walczą od dawna z przemysłem futrzarskim i są coraz bliżej uzyskania zakazów produkcji futer. Aby uszyć jedno futro pozbawia się życia średnio 27 szopów, 150 gronostajów, 11 rysi, 18 lisów, 55 norek czy 100 szynszyli lub wiewiórek.
Happening antyfutrzarski
Z okazji Dnia bez Futra w wielu polskich miastach organizowane są różnego typu akcje i demonstracje, między innymi w Warszawie, gdzie o godz. 14 na placu przy stacji metra Centrum odbędzie się happening antyfutrzarski, i w Toruniu, gdzie został zorganizowany pokaz filmu "Handel skórą", poświęconego kulisom przemysłu futrzarskiego i kwestiom związanym z zabijaniem zwierząt dla futer.
Hodowla będzie zakazana?
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 2004 roku metody uboju zwierząt futerkowych dopuszczalne w Polsce to między innymi iniekcja środka znieczulającego w dawce śmiertelnej i porażenie prądem elektrycznym powodujące zatrzymanie akcji serca. Tymczasem w wielu krajach hodowla zwierząt futerkowych jest już zakazana, na przykład w Wielkiej Brytanii.
Dzień bez Futra jest obchodzony od 1994 roku. Został ustanowiony na IV Ogólnopolskim Kongresie "Teraz Ziemia" przez działaczy Klubu Gaja oraz Frontu Wyzwolenia Zwierząt.
mr