Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 28.11.2011

Energetycy walczą ze skutkami wichury

Wichury, które przeszły nad Polską spowodowały, że tysiące gospodarstw przez kilka lub kilkanaście godzin było pozbawionych prądu.
Energetycy walczą ze skutkami wichuryfot. PAP/Adam Warżawa
Posłuchaj
  • Rzecznik komendy głównej Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak o zagrożeniach związanych z wichurami
Czytaj także

Porywisty wiatr pozrywał linie energetyczne w całym województwie warmińsko-mazurskim. Od rana bez prądu było prawie 55 tysięcy gospodarstw - w tym 9 tysięcy na Mazurach. Do tej pory elektryczności nie mają wciąż 2 tysiące odbiorców.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- Awarie są cały czas usuwane - zapewnia Paweł Janiak, rzecznik olsztyńskiego oddziału Energii S.A. Jak dodaje, nowych zgłoszeń o awariach nie ma i większość gospodarstw powinna mieć prąd jeszcze w poniedziałek.

Strażacy interweniowali w regionie 260 razy, głównie usuwając powalone drzewa i konary. Silny wiatr zerwał część dachu z dwóch domów w okolicach Rucianego - Nidy i Braniewa, w Ostródzie przewrócił rusztowanie, które spadło na zaparkowany samochód, a w Łęgajnach wywrócił jadącą krajową "16" ciężarówkę. Drzewa i konary blokowały także ruch na niektórych trasach kolejowych. W żadnym z tych wypadków nikomu nic się nie stało.

"Sytuacja wróciła do normy"

- Sytuacja po nocnych wichurach wróciła już do normy - informują dyżurni zachodniopomorskich służb. Z powodu szkód wyrządzonych przez wiatr minionej doby strażacy interweniowali ponad 100 razy. Nie ma też problemów z dostawami prądu. Większość linii energetycznych wytrzymała nagłe załamanie pogody, a drobne usterki zostały już naprawione.

Silne podmuchy łamały drzewa i gałęzie, zerwały też dachy z kilku budynków. Z opóźnieniem ze świnoujskiego portu wypływały promy. Od dłuższego czasu sytuacja jest już jednak opanowana. Statki po Bałtyku kursują bez przeszkód. Strażacy usunęli również wszystkie połamane drzewa, które stanowiły niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców.

Większość awarii już usunięto

Do końca dnia energetycy będą usuwać skutki wichury, która przeszła nad Lubelszczyzną. Rano w północnej części regionu bez prądu było 11 tysięcy gospodarstw. Wszystkie szkody mają być usunięte jeszcze w poniedziałek - o ile nie przeszkodzi pogoda.

Po południu energii nie miało jeszcze około dwóch tysięcy gospodarstw. Energetycy usuwali także awarie na wschodzie i południu regionu. Rano w rejonie Krasnegostawu, Włodawy i Chełma bez prądu było kilka tysięcy odbiorców.

Awarie nie były poważne, przerwy w dostawie prądu krótkie, a większość już usunięto. W tej chwili trwa usuwanie awarii w rejonie Tomaszowa Lubelskiego i Hrubieszowa, gdzie energii może nie mieć jeszcze ponad tysiąc odbiorców.

Zamykać okna i uważać na drogach

Rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak podkreśla, że w kraju wciąż w wielu miejscach są zerwane przez wiatr linie energetyczne, które mogą być zagrożeniem dla ludzi poruszających się pieszo, szczególnie wieczorem czy w nocy.

Wychodząc z domu podczas wietrznej pogody, warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Należy zamknąć okna i schować przedmioty, które znajdują się na parapetach i oknach.

Jeśli wichura zastanie nas poza budynkiem, nie można stawać pod drzewami i delikatnymi konstrukcjami takimi jak wiaty.

Podczas silnego wiatru kierowcy powinni zwolnić i szczególnie uważać, kiedy samochód wyjeżdża z terenu zabudowanego na obszar otwarty. Silne podmuchy wiatru mogą nawet spowodować wypadnięcie samochodu z drogi. Minionej nocy aż czworo na pięcioro rannych to osoby podróżujące samochodami.

IAR,kk