polskieradio.pl
Katarzyna Karaś
06.12.2011
Beata Gosiewska: rok czekam na ekshumację męża
- Chciałabym dowiedzieć się, czy pochowałam mojego Przemka - mówi na łamach "Super Expressu" Beata Gosiewska.
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWłodzmierz Pac, Polskie Radio
Wniosek o przeprowadzenie ekshumacji leży w prokuraturze od października 2010 roku. Beata Gosiewska chciałaby się dowiedzieć wreszcie, czy pochowała swojego męża. - Rok temu odesłano mi do domu garnitur męża, który wysłałam do Moskwy, aby go w nim pochowano - mówi "Super Expressowi".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Tymczasem prokuratura wojskowa twierdzi, że nie ma przesłanek, by podjąć decyzję o ekshumacji. - Do jej podjęcia potrzebna jest pełna dokumentacja sądowo-medyczna. Czekamy na jej uzupełnienie przez Rosjan - mówi "Super Expressowi" płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>
"Super Express", kk