Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 08.12.2011

Expose Donalda Tuska: reformy (nie)wykonalne?

Wzrost składki rentownej i podatków, problem z uregulowaniem składki zdrowotnej dla rolników. Jak naprawdę wygląda realizacja zapowiedzi premiera z jego expose w Sejmie?
Premier Donald TuskPremier Donald Tuskplatforma.org

Według ustaleń "Rzeczpospolitej", pewny jest wzrost składki rentowej i podatków. Problemy mogą być za to, między innymi, z uregulowaniem składki zdrowotnej dla rolników, co jest najpilniejszą sprawą dla rządu.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Trybunał Konstytucyjny zakwestionował obecne przepisy, według których to budżet państwa opłaca składkę za wszystkich ubezpieczonych w KRUS bez względu na to, jaki mają dochód. Termin na wejście w życie przepisów mija 3 lutego. Jak wynika z informacji gazety, nad tym projektem pracuje obecnie Ministerstwo Zdrowia. Do tej pory zajmowało się tym Ministerstwo Rolnictwa we współpracy z resortem pracy. Premier nie mógł teraz im tego powierzyć, bo na czele obu stoją politycy PSL. A ludowcom pomysł Tuska się nie podoba. Sprawę komplikuje jeszcze to, że PSL złożył w Sejmie własny projekt.

Kwestia rent i emerytur

Skomplikowana jest także sytuacja z reformą systemu emerytalnego służb mundurowych. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że w przyszły poniedziałek zostaną wznowione konsultacje ze stroną społeczną w tej sprawie.

Kolejną sprawą, która powinna być załatwiona w tym roku, jest kwotowa waloryzacja emerytur i rent. Rząd może nie zdążyć z realizacją zapowiedzi, aby w marcu emeryci dostali podwyżki na nowych zasadach. Zmiany ma przygotować resort pracy i polityki społecznej. Ma z tym jednak problem, bo kwotowa waloryzacja może być niezgodna z konstytucją.

Podatki w górę

Według gazety rząd poradzi sobie natomiast bez problemów z nałożeniem wyższych podatków. Ma już gotowy projekt ustawy wprowadzający podatek od kopalin. Nie powinno być także problemu z przygotowaniem projektu ustawy zrównującej i wydłużającej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat. Już w przyszłym tygodniu może on trafić do konsultacji społecznych. Problemem może być znalezienie większości, aby go uchwalić.

"Rzeczpospolita"/mr