Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 19.12.2011

W komputerze Manninga odnaleziono 10 tys.depesz

- Nie zostały one jednak przekazane demaskatorskiemu portalowi WikiLeaks - powiedział ekspert komputerowy amerykańskiego wojska.
WikiLeaksWikiLeaksWikiLeaks

Ekspert David Shaver poinformował o tym podczas przesłuchania b. amerykańskiego żołnierza Bradleya Manninga przed komisją wojskową w bazie Fort Meade w stanie Maryland. Komisja ma ustalić, czy 24-latek będzie odpowiadał przed sądem wojskowym.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Shaver wyjaśnił, że 10 tys. depesz znalezionych w jednym z komputerów używanych przez Manninga w bazie wojskowej w Bagdadzie było umieszczonych w skompresowanym folderze, który najwidoczniej został uszkodzony i mógł być otwarty tylko za pomocą specjalnych narzędzi.

Podkreślił, że choć dokumenty znajdowały się w komputerze, z którego korzystał Manning, to nie były one bezpośrednio powiązane z jego profilem. Shaver nie mógł potwierdzić, że były żołnierz miał dostęp do tych informacji. Według eksperta, najpewniej nie zostały one nigdzie przesłane.

Manning, analityk informacji wywiadowczych w Bagdadzie, miał między listopadem 2009 r. a majem 2010 r. przekazać portalowi WikiLeaks tajemnice państwowe: dokumenty wojskowe dotyczące wojen w Afganistanie i Iraku oraz 260 tys. poufnych depesz dyplomatycznych Departamentu Stanu. Jeśli Manning zostałby uznany za winnego "zmowy z wrogiem", groziłoby mu dożywocie.

PAP,kk