Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 22.12.2011

Premier w Ghazni: oni nieśli nie wojnę, a pokój i pomoc

Premier w bazie w Ghazni: Nasi żołnierze nieśli nie wojnę, ale pokój i pomoc, dlatego ta śmierć boli nas jeszcze bardziej
Premier Donald Tusk podczas spotkania z żołnierzami w bazie Ghanzi. W bazie odbędzie się dziś pożegnanie pięciu polskich żołnierzy, którzy zginęli w środę w wybuchu miny-pułapkiPremier Donald Tusk podczas spotkania z żołnierzami w bazie Ghanzi. W bazie odbędzie się dziś pożegnanie pięciu polskich żołnierzy, którzy zginęli w środę w wybuchu miny-pułapkiFot. PAP/Radek Pietruszka

Tusk powiedział w czasie uroczystości w bazie Ghazni, że zamierzał przylecieć do żołnierzy ze świątecznymi życzeniami, ale okrutna wojna sprawiła, iż przekazuje wyrazy głębokiego bólu od wszystkich Polaków. Złożył jednocześnie wyrazy współczucia dla rodzin poległych, oraz innych żołnierzy. Podkreślił jednocześnie, że bardzo bolesny jest fakt, że do tego dramatu doszło przed Świętami.

Premier wyraził przekonanie, że śmierć pięciu żołnierzy - choć dla żywych nigdy nie ma sensu - nie pójdzie na marne i przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa w prowincji Ghazni, za którą odpowiadają. Podkreślił, że nasze wojska niosą pokój w Afganistanie, a nie wojnę. Zapewnił jednocześnie, że myślami będziemy z tymi co odeszli.

Piątkę wojskowych żegnało setki polskich żołnierzy oraz współpracujący z nami Amerykanie i afgańskie pododdziały szkolące się razem z Polakami w Ghazni. Dowódca PRT - zespołu w którym pracowali polegli żołnierze - major Paweł Chabielski wspominal swoich kolegów, jako wyjątkowych i oddanych służbie żołnierzy.

Po zakończeniu ceremonii pożegnalnej trumny z ciałami poległych żołnierzy zostały przeniesione do amerykańskich śmigłowców, które wykonały nad bazą pożegnalne okrążenie. Towarzyszyły im da polskie śmigłowce Mi-17. Po przetransportowaniu trumien do bazy Bagram i jeszcze dziś odbędzie się tam ceremonia z udziałem dowództwa ISAF. Następnie ciała zostaną przetransportowane do Ramstein, a w piątek po południu- do Warszawy.

W środę około godziny 10.30 w Polsce pojazd typu M-ATV jadący w konwoju około 30 innych wozów najechał na potężny ładunek zakopany pod drogą z Kandaharu do Kabulu, nazywaną Highway 1. Do zdarzenia doszło około 11 kilometrów od bazy Polskiego Kontyngentu.

W wyniku eksplozji pojazd, którym jechało pięciu żołnierzy z Zespołu Odbudowy Prowincji, został rozerwany na pół, niektóre jego elementy wylądowały kilkadziesiąt metrów od miejsca wybuchu. Na miejscu zginęło trzech żołnierzy, dwóch zmarło w drodze do szpitala pomimo obecności śmigłowców ewakuacji medycznej z zespołami ratowniczymi na pokładzie. Wszyscy służyli 20. Brygadzie Zmechanizowanej w Bartoszycach.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg