Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 09.01.2012

Tatry: biwakujący turyści utknęli na szczycie góry

Ratownicy TOPR sprowadzają z Tatr trzech turystów, którzy od kilku dni biwakowali w okolicach Jarząbczego Wierchu. Kiedy pogorszyły się warunki pogodowe, wezwali pomoc.
Śmigłowiec TOPRŚmigłowiec TOPRJarosław Pocztarski/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Tomasz Wojciechowski, dyżurny ratownik TOPR, przyznaje, że akcja odbywa się w trudnych warunkach
Czytaj także

W poniedziałek wezwanie nadeszło do centrali pogotowia górskiego z rejonu Jarząbczego Wierchu. Turyści noc spędzili biwakując w górach, ale okazało się, że nie są w stanie samodzielnie zejść do Zakopanego.

Tomasz Wojciechowski dyżurny ratownik TOPR przyznaje, że akcja odbywa się w trudnych warunkach - w Tatrach intensywnie pada śnieg, a zagrożenie lawinowe jest spore.

- Po intensywnych opadach śniegu i pogorszeniu warunków atmosferycznych turyści stwierdzili, że nie są wstanie samodzielnie zejść na dół. Obecnie czynimy starania, aby ewekuować ich ze szczytu - zaznaczył Wojciechowski.

Zakaz biwakowania po zmroku

Według relacji ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego turyści byli przygotowani do wyprawy. Oprócz odpowiedniego do wysokogórskich, zimowych wypraw ubrania i sprzętu, posiadali oni namioty, śpiwory i turystyczne kuchenki. W górach spędzili trzy dni.

Jarząbczy Wierch wznosi się 2137 m n.p.m. i leży w Tatrach Zachodnich w grani Otargańców.

W Tatrach obowiązuje zakaz biwakowania i wędrowania po zmroku. W niedzielę ratownicy TOPR również pomagali biwakującym w górach turystom.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

W Tatrach obowiązuje także trzeci wysoki stopień zagrożenia lawinowego. To oznacza, że turyści powinni ograniczyć swoje wyprawy do dolinek reglowych. Wyjście w wyższe partie Tatr przy trzecim stopniu zawsze niesie zagrożenie sprowokowania zejścia lawiny.

mr