Przebywający w Wilnie Rasmussen kwestionował zasadność wzmacniania potencjału militarnego Rosji w Obwodzie Kaliningradzkim.
Ocenił, że działania Moskwy są "całkowitym marnowaniem zasobów finansowych Rosji, ponieważ jest to rozbudowa potencjału ofensywnego przeciwko sztucznemu wrogowi, wrogowi, który nie istnieje". Rasmussen podkreślił, że NATO nie ma jakiejkolwiek intencji agresji wobec Rosji.
Moskwa planuje, w odpowiedzi na budowę NATO-wskiego systemu przeciwrakietowego, wprowadzić do służby w Obwodzie Kalingradzkim system rakiet Iskander. Z kolei rosyjskie media donoszą o uruchomieniu do kwietnia systemu rakietowego S-400.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
sg