Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 07.02.2012

Kapitan Costy Concordii zostaje w areszcie domowym

W katastrofie zginęło 17 osób, a 15 uznano za zaginione. Kapitan został aresztowany nazajutrz po katastrofie. Po kilku dniach zamieniono mu areszt śledczy na domowy.
Katastrofa Costy ConcordiiKatastrofa Costy ConcordiiRvongher/Wikimedia Commons

O pozostaniu Francesco Schettino w areszcie domowym zdecydował sąd we Florencji po rozpatrzeniu wniosków prokuratury, zarzucającej mu spowodowanie katastrofy i opuszczenie pokładu statku przed końcem ewakuacji, jak i obrony, domagającej się, by odpowiadał za to z wolnej stopy.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Za zarzucane mu czyny, Schettino grozi do piętnastu lat więzienia. Po rozpatrzeniu obu wniosków sąd we Florencji orzekł, że kapitan Schettino powinien pozostać w areszcie domowym.

Przerwane poszukiwania, nie wydobyta ropa

Niemal jednocześnie poinformowano, że wrak Concordii, leżący przy brzegu wyspy Giglio, nie zostanie usunięty wcześniej, niż za 7, czy nawet 10 miesięcy. Z powodu złych warunków atmosferycznych przerwano poszukiwania 15 osób, które zaginęły bez wieści. Nie przystąpiono też do wypompowania blisko 2,5 tysiąca ton paliwa.

Do katastrofy doszło w nocy z 13 na 14 stycznia, gdy wycieczkowiec, na którego pokładzie było ponad cztery tysiące osób, podpłynął na niebezpieczną odległość do wyspy Giglio, uderzył w podwodne skały i zaczął nabierać wody. W ciągu kilku godzin statek przechylił się na bok i w takim położeniu znajduje się do dziś.

gs