Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 14.02.2012

Studnie PAH zniszczone. Izrael się tłumaczy

Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner uważa, że izraelscy żołnierze mieli powody, aby zburzyć wyremontowane przez Polską Akcję Humanitarną cysterny na wodę w Hebronie.
Cysterna w wiosce Rahawa przed wyburzeniemCysterna w wiosce Rahawa przed wyburzeniemFot. PAH
Posłuchaj
  • Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner o zniszczeniu studni PAH
Czytaj także

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

Izraelscy żołnierze zniszczyli zamieszkałą przez beduinów wioskę Rahava na Zachodnim Brzegu Jordanu. Wojsko zburzyło także cysterny zaopatrujące miejscowych w wodę, wyremontowane przez PAH z pieniędzy polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W związku z tym incydentem ambasador Izraela został dzisiaj wezwany na rozmowę do MSZ.

Ambasador Zvi Rav-Ner przekonywał w rozmowie z Polskim Radiem, że cysterny stały w wiosce nielegalnie, a podobnych nielegalnych urządzeń na Zachodnim Brzegu może być nawet trzysta. Dyplomata powiedział też, że jakość wody w studniach i cysternach budowanych "na dziko" może zagrażać ludzkiemu zdrowiu. - Woda jest nie do użytku, bo jest albo wodą z kanalizacji albo wodą słoną. Dlatego nie można pozwolić, żeby każdy robił to, co chce i gdzie chce, bez badań ekologicznych - dodał.

Zvi Rav-Ner powiedział także, że władze Izraela nie wiedziały, że zniszczone cysterny były wyremontowane dzięki pieniądzom z Polski. Dyplomata podkreślił, że Polska Akcja Humanitarna jeszcze przed rozpoczęciem projektu powinna była skonsultować pomysł z władzami Izraela. - To trzeba koordynować według reguł prawa - dodał Zvi Rav-Ner.

Przedstawiciele organizacji pomocowych działających na terenach palestyńskich, w tym także PAH, argumentują, że studnie często budowane są "na dziko", bo Izrael niemal w ogóle nie wydaje pozwoleń na ich budowę. Tymczasem to właśnie takie studnie i cysterny są dla wielu Palestyńczyków jedynym źródłem zaopatrzenia w wodę.

IAR, aj