Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
W sobotę stany alarmowe przekroczone są na siedmiu wodowskazach na Dolnym Śląsku. W mieście Nowogrodziec i gminie Mysłakowice wprowadzono alarmy powodziowe.
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, utrzymująca się dodatnia temperatura spowoduje dalsze topnienie pokrywy śnieżnej w górach, co może doprowadzić do dalszego wzrostu poziomu wód w dolnośląskich rzekach. - Na chwilę obecną nie ma jednak zagrożenia powodzią - powiedział dyżurny.
- Największe przekroczenie stanów alarmowych odnotowano na rzekach Kwisa i Witka - poinformował dyżurny. Do tej pory alarmy powodziowe wprowadzono w gminie Mysłakowice i w mieście Nowogrodziec. Z kolei w gminach Stara Kamienica oraz Janowice Wielkie, a także w powiecie kamiennogórskim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
Kruszenie lodu
W powiecie elbląskim pogarsza się sytuacja na rzekach Balewka i Dzierzgonka. Od piątku przekraczają stan ostrzegawczy. Wały, podobnie jak na całych Żuławach Elbląskich zaczynają przesiąkać, choć na razie nie ma w nich wyrw. Służby gminne dyżurowały całą noc. W południe lokalne władze zadecydują, czy wprowadzić stan alarmowy. Poprawia się sytuacja na rzece Wąskiej w gminie Pasłęk i Elbląg. Po piątkowej akcji kruszenia lodu i usuwania zatoru woda opadła o pół metra. Nie ma też zagrożenie w Elblągu.
Po szybkim ociepleniu i gwałtownych roztopach podnosi się poziom rzek w województwie lubelskim. W ciągu minionej doby najwięcej, bo prawie o 80 centymetrów wzrósł poziom wody na Wieprzu w Krasnymstawie. 411 centymetrów to powyżej stanu ostrzegawczego. O kilkanaście centymetrów poziom wody podniósł się na dwóch innych wodowskazach na Wieprzu - w Lubartowie i Kośminie, ale do stanów ostrzegawczych brakuje tam jeszcze sporo.
Woda zalała drogi
Stan alarmowy przekroczyła natomiast Krzna w Malowej Górze. W ciągu ostatnich 24 godzin przybyło tam ponad 30 centymetrów wody, a rzeka o płynie o 10 centymetrów powyżej stanu alarmowego. Poziom wody od 6 do 30 centymetrów podniósł się także na Bugu, ale na razie rzeka wyraźnie płynie poniżej stanów ostrzegawczych.
Zamknięta dla ruchu ulica w Ropczycach i liczne podtopienia - to skutek intensywnych nocnych opadów w części Podkarpacia. Stąd pogotowie przeciwpowodziowe w Ropczycach po wylaniu rzeki Wielopolka - tam też woda jest w piwnicach domów, strażacy musieli interweniować przy udrażnianiu rowów i przepustów. Woda powoli opada i wkrótce trasa między Ropczycami a Łączkami Kucharskimi i Niedżwiadą ma być przywrócona do ruchu . Na dwóch innych małych rzekach są przekroczone stany ostrzegawcze - na Stobnicy w Godowej o 63 centymetrów z niewielką tendencją wzrostową oraz na Ropie w Topolinach o 16 centymetrów, w tym przypadku woda opada.
Podkarpackie rzeki są w stanach średnich i wysokich.
aj