Przemyśl: policjant uratował tonących chłopców

Funkcjonariusz mieszka w jednym z bloków nad rzeką San w Przemyślu. Był na parkingu, gdy usłyszał wołanie o pomoc. Nie zastanawiając się wskoczył do wody i wyciągnął dwóch chłopców na brzeg. Woda w tym miejscu ma ok. 1,8 m głębokości. Chłopcy trzymali się kry.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Starszy 13-latek tłumaczył, że przyszedł z 11-letnim kuzynem nad wodę, bo chciał sobie umyć buty. Wpadł do rzeki. Młodszy, który usiłował go ratować, sam również wpadł do wody. Obaj chłopcy wyziębnięci i mokrzy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Policjant po zaopatrzeniu medycznym wrócił do domu. 28-letni posterunkowy Witold Młot od pół roku pracuje w policji.

IAR,kk