Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 13.03.2012

Antypolski i antymigracyjny portal pod lupą UE

Parlament Europejski zajmie się portalem partii holenderskiej, na którym można wpisywać skargi na imigrantów z Europy środkowowschodniej, w tym Polaków.
Geert Wilders, przywódca antyimigranckiej Partii na rzecz WolnościGeert Wilders, przywódca antyimigranckiej Partii na rzecz Wolności źr. pvv.nl

W Parlamencie Europejskim odbędzie się debata o tej budzącej kontrowersje stronie internetowej holenderskiej Partii Wolności (PVV) Geerta Wildersa. Zachęca ona Holendrów do przysyłania skarg na imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej, działa już około miesiąca. Ambasadorowie krajów Europy Środkowo-Wschodniej wezwali w liście holenderskich polityków do odcięcia się od inicjatywy PVV, jednak holenderski rząd odmówił zamknięcia strony argumentując, że to wyłączna sprawa partii.

Rezolucja w sprawie strony Geerta Wildersa zostanie poddana głosowaniu w czwartek. Wtorkową debatę można oglądać żywo na stronach EP Live i EbS+:

EP Live

http://www.europarl.europa.eu/ep-live/pl/plenary/introduction

EbS+

http://ec.europa.eu/avservices/ebs/schedule.cfm?sitelang=en&page=2&institution=Parliament&date=03/13/2012

Wiceszef Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz mówił w piątek, że brak reakcji ze strony rządu holenderskiego na ataki na emigrantów z Europy Wschodniej wymusił tego typu działanie Parlamentu Europejskiego. - Sytuacja dojrzała do tego, aby tę kwestię przestać dyskutować w zaciszu gabinetów dyplomatycznych, ale postawić na forum najważniejszego gremium unijnego i przyjąć rezolucję, w której będą wyraźne słowa potępienia wobec tego, jak zachowuje się rząd holenderski, chowając głowę w piasek w tej kwestii, albo wręcz przyzwalając na tego typu praktyki – powiedział.

Europoseł zapowiedział, że w rezolucji znajdzie się również apel do Komisji Europejskiej, by ta skontrolowała holenderskie prawo dotyczące emigrantów. Europoseł ma wątpliwości czy Holendrzy swoim zachowaniem nie łamią trzech dyrektyw dotyczących antydyskryminacji, o swobodnym przepływie osób i o ochronie danych osobowych. - Naszym zdaniem portal Partii Wolności wobec którego rząd holenderski zachowuje zadziwiającą i niepokojącą powściągliwość, narusza te trzy dyrektywy – ocenił Jacek Protasiewicz.

Kilka dni temu premier Donald Tusk, pytany o kwestię holenderskiego portalu antyimigracyjnego powiedział, że Holandia nie znajduje zrozumienia u żadnego państwa europejskiego . Szef rządu przyznał, że w politycznym krajobrazie Holandii ujawnia się niechęć do świata zewnętrznego i niewspólnotowe poglądy za przyczyną jednej partii. Minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz informował, że przekazał holenderskiemu ministrowi do spraw migracji i azylu ostre stanowisko w sprawie portalu. Dodał, że dochodzi jednak także do postępów we współpracy, choćby w kwestii regulowania agencji pracy tymczasowej, które często wykorzystywały Polaków pracujących w Holandii.

Geert
Geert Wilders, fot. pvv.nl

W ocenie Protasiewicza, partia Wildersa jawnie nawołuje do niechęci wobec obywateli krajów Europy Środkowo-Wschodniej przebywających na terenie Holandii. - Po raz pierwszy mamy do czynienia z otwartą, aczkolwiek sprytnie kamuflowaną działalnością, którą definiujemy bardzo jednoznacznie, jako przejaw nie tylko nietolerancji, ale nawet działania mogącego doprowadzić do dyskryminacji - powiedział Protasiewcz na piątkowej konferencji w Warszawie.

Według europosła, działalność holenderskiego portalu zaczyna budzić "bardzo złe demony".

Protasiewicz poinformował, że na przyszłotygodniową debatę w Parlamencie Europejskim został zaproszony premier Holandii, jednak - jak mówił - nie zamierza on z niego skorzystać. Może to świadczyć - zdaniem europosła - o braku dobrej woli, może nawet odwagi politycznej.

agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>