Wypalanie traw: 5 tys. pożarów, dwie ofiary

Jedną z ofiar jest strażak ciężko poparzony podczas gaszenia budynku, który zapalił się od płonących traw. Do zdarzenia doszło w miejscowości Chlewiska w województwie mazowieckim. Rannego, 25-letniego strażaka śmigłowiec przewiózł do specjalistycznego szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich. Niestety, na skutek rozległych poparzeń strażak zmarł w niedzielę nad ranem.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Z kolei w miejscowości Siekierno w województwie świętokrzyskim podczas wypalania trawy zginął 53-letni mężczyzna.

Ponad 5 tys. pożarów

Rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak powiedział, że tylko w sobotę w całym kraju doszło do 4 781 pożarów traw, nieużytków i lasów. W całym ubiegłym tygodniu, miedzy 5 a 11 marca, takich pożarów było 3 602. W sobotę trawy płonęły najczęściej na Mazowszu (prawie 600), w Małopolsce - 550 i na Śląsku - ok. 500.

Straż pożarna przypomina, że polskie prawo zabrania wypalania traw. Mówi o tym zarówno ustawa o ochronie przyrody jak i ustawa o lasach.

- Jeśli ktoś zostanie złapany na gorącym uczynku i podpalenie zostanie udowodnione, grozi mu grzywna do 5 tys. złotych, a w przypadku zagrożenia większego, czyli spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, jest to kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat - podkreślił rzecznik.

IAR, PAP, kk