Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 05.04.2012

Prokuratura przesłuchała Katarzynę W. z Sosnowca

Matka Magdy została przesłuchana jako świadek w śledztwie dotyczącym działań firmy detektywistycznej Krzysztofa Rutkowskiego.
Katarzyna W. i Krzysztof Rutkowski podczas konferencji prasowejKatarzyna W. i Krzysztof Rutkowski podczas konferencji prasowejkadr z TVP Info

Jak poinformował rzecznik prokuratury gliwickiej prok. Michał Szułczyński, przesłuchiwana odpowiadała na pytania śledczych mniej więcej przez pięć godzin. Przesłuchanie odbyło się na jej prośbę, wcześniej zaplanowany był bowiem inny termin. Było to już drugie przesłuchanie kobiety w tym postępowaniu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi postępowanie w dwóch wątkach dotyczących zaangażowania firmy detektywistycznej Rutkowskiego w poszukiwania półrocznej Magdy, córki Katarzyny W. Pierwsza z badanych kwestii dotyczy użycia przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, druga - wykonywania czynności zastrzeżonych dla organów i instytucji państwa.
Wątek udziału Rutkowskiego w poszukiwaniach Magdy wyłączono ze śledztwa w sprawie śmierci dziecka, które prowadzi prokuratura w Katowicach. Prokuratorzy z Katowic uznali, że sprawę trzeba przekazać do innej jednostki, by pod ich adresem nie padły zarzuty braku bezstronności.
Zaginięcie Magdy zgłoszono 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Rutkowski. To jemu kobieta powiedziała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu, gdy wypadło jej z rąk. Następnego dnia - już policjantom - Katarzyna W. wskazała miejsce ukrycia zwłok. Prokuratura przedstawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Pod koniec marca doszły kolejne zarzuty: zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie i tworzenia fałszywych dowodów.
Rutkowski wielokrotnie powtarzał, że w sprawie Magdy nie ma sobie nic do zarzucenia. Krytykował przedstawicieli policji, w tym komendanta głównego, za - jego zdaniem kłamliwe - informacje udzielanie mediom oraz sposób prowadzenia śledztwa. Komenda Główna Policji zapowiadała pozew w związku ze słowami Rutkowskiego.
Katarzyna W. kilka tygodni temu wraz z mężem zamieszkała w Łodzi - dotąd stawiała się na wezwania prokuratur w Katowicach i Gliwicach. W środę przez kilka godzin trwały jej poszukiwania po tym, gdy jej zaginięcie zgłosił łódzkiej policji mąż Bartek. Policja odnalazła ją w Sosnowcu. Kobieta oświadczyła, że nikt jej nie zmuszał do opuszczenia Łodzi i była to jej osobista decyzja. Prok. Szułczyński zapewnił, że gliwicka prokuratura dysponuje aktualnym adresem zamieszkania Katarzyny W.
PAP,kk