Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Prezes PiS skrytykował politykę zagraniczną prowadzoną przez polskie władze. W czasie wystąpienia na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie w drugą rocznicę katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński powiedział, że polski rząd prowadzi politykę "klientyzmu, serwilizmu i narodowej mikromanii".
Zdaniem lidera Prawa i Sprawiedliwości, Polska rządzona przez Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego i Radosława Sikorskiego przyjmuje rolę "nic nie znaczącego przedmiotu międzynarodowej polityki". Kaczyński dodał, że nie liczą się z nami ani silne państwa jak Rosja czy Niemcy, ani słabe jak Litwa. - Nikt się z nami nie liczy. Tego zła jest bardzo wiele - mówił Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, z tragedii smoleńskiej wyrosło też jednak wiele dobra.
Prezes PiS podkreślił, że dziesiątki tysięcy Polaków zaczęły się angażować w przedsięwzięcia, które wbrew polityce władz mają upamiętnić ofiary katastrofy. Wymienił ukazujące się książki czy filmy na ten temat. Jarosław Kaczyński mówił też o parlamentarnym zespole Antoniego Macierewicza, który prowadzi śledztwo w sprawie Smoleńska i - jak to ujął - jest coraz bliżej prawdy.
Jarosław Kaczyński podziękował wszystkim, którzy angażują się w działania na rzecz pamięci o ofiarach, między innymi ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, Radiu Maryja, Telewizji Trwam, "Naszemu Dziennikowi" i "Gazecie Polskiej". - My musimy zwyciężyć - mówił prezes PiS. - Zwyciężymy! - odpowiadali jego zwolennicy.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
"Śniadanie w Trójce" 10 kwietnia 2010 roku >>>
IAR, aj