Schulz o koreańskiej rakiecie: to była prowokacja

Schulz uznał, że próba wystrzelenia rakiety jest prowokacją ze strony władz północnokoreańskich. Jego zdaniem Kim Dzong Un powinien odejść od niebezpiecznej i budzącej niepokój polityki międzynarodowej izolacji i konfrontacji. Korea Północna musi - według niego - porzucić rozpoczęty program rakietowy oraz przestrzegać porozumień międzynarodowych, a szczególne traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W opinii Martina Schulza dzisiejsza nieudana próba wystrzelenia rakiety jest dramatycznym symbolem ukazującym przepaść pomiędzy ambicjami przywódców północnokoreańskich a prawdziwymi potrzebami ubogich i głodujących obywateli. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego uważa, że Korea musi rozpocząć gospodarcze, polityczne i społeczne reformy oraz wykazać chęć pojednania z sąsiadami.
"Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna wystrzeliła swego satelitę Kwangmyongsong-3 o godz. 7.38.55 w piątek (czasu lokalnego). Satelita przeznaczony do obserwacji Ziemi nie zdołał osiągnąć orbity. Naukowcy, technicy i eksperci sprawdzają obecnie, co było przyczyną niepowodzenia" - poinformowała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
IAR,kk