Ustawa oznacza przede wszystkim, że w zbliżających się wyborach nie weźmie udziału były premier Ahmed Szafik. Stanowił on mocną przeciwwagę dla kandydatów ugrupowań islamskich.
Nie dla działaczy starego reżimu
Ustawa pozbawia czynnego i biernego prawa wyborczego osoby, które w ciągu ostatniej dekady przed obaleniem reżimu prezydenta Mubaraka piastowały urząd prezydenta, wiceprezydenta, lub premiera, a także najważniejsze stanowiska partyjne. Zakaz nie obejmuje byłych członków rady ministrów. Ograniczenie to będzie trwać przez dziesięć lat.
Nowe prawo zostało ustanowione przez parlament już w połowie kwietnia, jednak dopiero po zatwierdzeniu przez Radę wchodzi w życie. Wcześniej członkowie Rady zapowiadali swój sprzeciw wobec ustawy, a jeden z członków rządu określił ją jako wymierzoną w konkretnych polityków.
Kandydaci do dyskwalifikacji
Wcześniej komisja nadzorująca wybory zdyskwalifikowała 10 z 23 kandydatów, w tym Omara Suleimana, który był wiceprezydentem i kierował wywiadem w czasach sprawowania władzy przez Mubaraka. Według egipskiej agencji prasowej powodem dyskwalifikacji miało być nieprzedstawienie przez Suleimana wystarczającej liczby podpisów poparcia obywateli.
Inny z kandydatów, prawnik i kaznodzieja Hazem Abu Ismail został wykluczony, ponieważ jego matka posiada amerykańskie obywatelstwo. Z kolei Chairat es-Szater z Bractwa Muzułmańskiego został zdyskwalifikowany z uwagi na ciążące na nim zarzuty kryminalne - w czasach Mubaraka przebywał on w więzieniu za związki z Bractwem Muzułmańskim, które było wówczas zdelegalizowane.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Egipcie odbędzie się w dniach 23-24 maja. Druga tura została zaplanowana na 16 i 17 czerwca. Nowy prezydent ma objąć władzę z początkiem lipca.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
ep