Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Gabriela Skonieczna 26.04.2012

"Konie to nie surowiec do produkcji mięsa"

W Warszawie odbył się marsz przeciwko eksportowi polskich koni do włoskich rzeźni. Parlamentarzystom przekazano ponad 180 tysięcy podpisów pod petycją w sprawie uznania konia za zwierzę towarzyszące, takie jak pies czy kot, co umożliwiłoby skreślenie go z listy zwierząt rzeźnych.
Konie to nie surowiec do produkcji mięsaPAP/Tomasz Gzell

Uczestnicy maszerując z ronda de Gaulle’a pod Sejm trzymali w rękach czarne balony i skandowali „Niech żyją konie” oraz „Vivat konie, precz z koniną”. Z mobilnego nagłośnienia było również emitowane nagranie cierpiących koni.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Michał Piróg choreograf, nawiązując do plakatu akcji parafrazującego wiersz z polskiego hymnu „z ziemi włoskiej do polskiej” zauważył, że: „konie pomagały walczyć o naszą niepodległość – teraz w czasach pokoju zamiast na emeryturę trafiają do włoskich rzeźni. Tak im się odwdzięczamy.”

PAP/Tomasz
PAP/Tomasz Gzell

Kilku uczestników przemarszu złożyło w kancelarii Sejmu 180 tys. podpisów pod petycją na rzecz uznania koni za zwierzęta towarzyszące. Paweł Suski – przewodniczący Parlamentarnego Koła Przyjaciół Zwierząt, który odbierał podpisy zgadza się z postulatami z petycji. - Przepisy powinny chronić konie bardziej zdecydowanie. Ich miejsce jest przy człowieku – szczególnie w naszej polskiej tradycji – powinny być traktowane jako zwierzęta towarzyszące, a nie surowiec do produkcji mięsa - powiedział poseł.
Akcję wsparła swoją obecnością również aktorka Maja Ostaszewska, która powiedziała - Żadne zwierzęta nie zasługują na niehumanitarne traktowanie – dlatego wspieram wszystkie akcje Fundacji Viva! - natomiast konie w naszej kulturze mają szczególne miejsce – nie w rzeźni! - powiedziała aktorka.

viva.org.pl, gs