Linie lotnicze Air France, które są największym europejskim przewoźnikiem powietrznym, przodują w niechlubnej statystyce, jaką jest transportowanie małp człekokształtnych do laboratoriów we Francji i USA. Każdego roku Air France przewozi około 10.000 ssaków naczelnych, wspierając przy tym okrutny proceder, jakim są różnorodne eksperymenty z wykorzystaniem zwierząt.
Już sama podróż jest piekłem
Już sam transport jest dla zwierząt gehenną. Wielogodzinna podróż z Azji do Europy, często trwająca kilka dób, jest dla tych zwierząt prawdziwą męczarnią. Według danych BUAV (British Union for the Abolition of Vivisection) jedynie 20% naczelnych transportowanych drogą lotniczą dożywa lądowania. Te, które przeżyją czeka jednak prawdziwe piekło: staną się ofiarami okrutnych testów. .
Warszawski protest jest częścią ogólnoświatowej kampanii przeciwko Air France, które czerpiąc zyski z transportu naczelnych, przyczynia się do trwania tego okrutnego procederu. Jego celem jest skłonienie Air France aby dołączyło do grona linii lotniczych, które z przyczyn etycznych zaprzestały transportu żywych zwierząt przeznaczonych na testy. Do tego grona należą między innymi: American Airlines, Northwest Airlines Delta, TWA, Virgin Atlantic, Clouded Airlines, Air Mauritius and Amerijet International, British Airways, United Airlines, Virgin Atlantic, Qantas Airways, South African Airways, Delta Airlines, Eva Air, Qatar Airways, China Airlines .
Dziś kosmetyki, jutro leki
Warto podkreślić, że w 2010 roku Unia Europejska wprowadziła zakaz przeprowadzania testów na ssakach naczelnych. Niestety obowiązujące prawo wciąż pozwala na wykorzystywanie naczelnych w badaniach nad takimi chorobami jak choroba Alzheimera czy Parkinsona.
W Unii Europejskiej od 2013 roku będzie obowiązywać całkowity zakaz testowania składników kosmetyków na zwierzętach. Fundacja Viva! dąży do tego, by zakaz ten objął również testowanie leków.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
viva.org.pl, gs