Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 27.04.2012

Eksplozje na Ukrainie. Pierwsze spekulacje

Specjalista od spraw wschodnich Anna Dyner nie wyklucza, że za zamachami na Ukrainie stoją tamtejsze służby specjalne.
Eksplozje na Ukrainie. Pierwsze spekulacjeRussian Market/ Twitter

Zobacz relację na żywo>>>

Anna Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych mówiła w TVP Info, że mało prawdopodobne jest, że za atakiem stoją organizacje mniejszościowe. Dlatego nie wyklucza prowokacji władz Ukrainy.

- Też rozważaliśmy ten scenariusz, że ładunki wybuchowe były dość małe, a te wybuchy miały przetestować sprawność państwa ukraińskiego, co w przededniu Euro będzie miało znaczenie. Nie można wykluczyć, że w jakiś sposób jest to rozgrywka między służbami specjalnymi, które może chcą więcej dla siebie wywalczyć, aczkolwiek z takiego naszego, zachodniego spojrzenia jest to coś, co może nie mieścić się w głowie, że służby specjalne mogą grać przeciwko bezpieczeństwu własnego państwa.

Również goszczący w TVP Info Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas zwrócił uwagę, że eksplodowały ładunki o stosunkowo małej sile. Dlatego - w jego opinii - nie można wykluczyć także prowokacji służb, jak podczas zamachów na metro w Mińsku. Ekspert rozważa także inne wersje.

Do eksplozji w doszło około południa w centrum Dniepropietrowska. Ładunki były umieszczone w koszach na śmieci. W 10 eksplozjach rannych zostało blisko 30 osób, w tym dziewięcioro dzieci.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, aj