Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 04.05.2012

Tadić czy Nikolić. Kto zostanie prezydentem Serbii?

W kraju tym odbędą się w niedzielę wybory prezydenckie, parlamentarne i samorządowe, a także wybory lokalne w Wojwodinie.
Tadić czy Nikolić. Kto zostanie prezydentem Serbii?Wikipedia/Boris_Dimitrov

W wyborach na szefa państwa startuje dotychczasowy prezydent Boris Tadić, lidera Partii Demokratycznej (DS), który w kwietniu podał się do dymisji. Skrócił on swoją kadencję o dziesięć miesięcy, aby wybory prezydenckie i parlamentarne mogły się odbyć w tym samym terminie.

Jego głównym rywalem jest Tomislav Nikolić, lider największego ugrupowania opozycyjnego - konserwatywnej prorosyjskiej Serbskiej Partii Postępowej (SNS).

Tadić pokonał go w wyborach w 2004 i 2007 roku. Według ostatnich sondaży obydwaj kandydaci cieszą się zbliżoną popularnością - na Tadicia chce głosować 26,7 proc. Serbów, a na Nikolicia 25,7 procent.

Druga tura wyborów odbędzie się 20 maja.

W kampanii przedwyborczej Nikolić przekonbywał, że przeprowadzi reformę systemu podatkowego, podwyższy emerytury i ułatwi wejście inwestorów zagranicznych, głównie w rolnictwie i przemyśle. W jego opinii pozwoli to zmniejszyć 24-procentowe bezrobocie.

Boris Tadić "proponuje "drogę integracji europejskiej i zachowania integralności" terytorialnej kraju. Zapewnił, że Serbia nigdy nie uzna niepodległości Kosowa.

Jedynie Demokratyczna Partii Serbii (DSS) Vojislava Kosztunicy za główny temat swojej kampanii uznała sprawę Kosowa.

W wyborach prezydenckich w ponad 7-milionowej Serbii zamierza wziąć udział 11 kandydatów.

Według sondaży w wyborach parlamentarnych partia Nikolicia (SNS) ma poparcie 33,5 procent głosujących, a partia Tadicia (DP) - 28,3 procent.

Mimo badań opinii publicznej wskazujących na niewielką przewagę partii opozycyjnej, serbscy analitycy są zdania, że prezydentem będzie Tadić, a jego partia zwycięży w wyborach parlamentarnych.

Ewentualne zwycięstwo nie zapewni jej samodzielnych rządów.

W tej sytuacji języczkiem u wagi będzie dotychczasowy uczestnik rządzącej koalicji - Serbska Partia Socjalistyczna (SPS), na której czele stał niegdyś Slobodan Miloszević. Według sondaży opowiada się za nią 11,8 procent wyborców.

Eksperci przekonują, że socjaliści za poparcie którejś z dwóch głównych partii po wyborach są gotowi zażądać stanowiska premiera dla swego przywódcy Ivicy Daczicia, który jest obecnie szefem resortu spraw wewnętrznych.

Serbia ogłosiła w kwietniu, że w Kosowie w gminach zamieszkanych przez społeczność serbską nie zostaną zorganizowane 6 maja wybory samorządowe. Jednak przedstawiciele Serbów kosowskich zapowiedzieli, że zorganizują wybory lokalne bez względu na presję ze strony Serbii.

Wybory prezydenckie, parlamentarne i samorządowe w Serbii obserwować będzie delegacja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) oraz przedstawiciele Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE i Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

(pp)