Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 12.05.2012

Niesiołowski do dziennikarki: won stąd do PiS!

Podczas piątkowego głosowania w sprawie podniesienia wieku emerytalnego, gorąco było nie tylko na sejmowej mównicy.
Stefan NiesiołowskiStefan NiesiołowskiJakub Szymczuk

Związkowcy oburzeni przyjętymi przez posłów zmianami w ustawie emerytalnej postanowili zablokować Sejm. Politycy, którzy podnieśli rękę za reformą mieli problem z opuszczeniem gmachu na Wiejskiej. W tym czasie dokumentalistka Ewa Stankiewicz próbowała porozmawiać ze Stefanem Niesiołowskim. Poseł Platformy jednak najdelikatniej mówiąc nie chciał odpowiedzieć na pytania dziennikarki.

Gdy Stankiewicz próbowała go nagrywać zapytał: "To jest pani od tego filmu Solidarni, od tego PiS-owskiego paskudztwa, tak?". "Nie jestem od Pospieszalskiego, mam osobne imię i nazwisko. I nie PiS-owskiego paskudztwa, tylko dokumentu” - odpowiadała dziennikarka. "Nie chcę z panią rozmawiać, niech pani idzie do PiS-u" - stwierdził Niesiołowski i kazał Stankiewicz odwrócić kamerę, "bo jak nie, to ją rozbiję, jeśli będzie mnie pani filmować bez mojej zgody". Dokumentalistka jednak nie chciała dać za wygraną i dalej nagrywała zdenerwowanego posła, który po chwili zakrył kamerę i rzucił: "Won stąd do PiS".

Film ze zdarzenia trafił na serwis YouTube. Nagranie wywołało lawinę komentarzy na portalach społecznościowych. Dziennikarze, politolodzy, politycy sprzeczają się kto bardziej zawinił, czy dziennikarka, która nagrywała mimo, iż poseł prosił aby przestała czy też sam Niesiołowski, który w nieparlamentarny sposób potraktował dokumentalistkę.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

aj