Zdaniem polityka, doprowadziłoby to do poważnych zawirowań w europejskim systemie bankowym.
W wywiadzie dla niemieckiego radia "Deutschlandfunk" Martin Schulz powiedział, że w przypadku wykluczenia Grecji ze strefy euro gospodarka tego kraju załamie się w ciągu kilku dni.
Jego zdaniem, będzie to oznaczać poważne kłopoty dla europejskiego systemu bankowego i wielomiliardowe wydatki dla całej Unii Europejskiej. Schulz ostrzegł też przed samymi spekulacjami na temat zmniejszenia strefy euro.
Jak mówił dzisiaj dotyczą one Grecji, ale jutro może być już mowa o Portugalii, Hiszpanii czy Włoszech. Do sytuacji w Grecji odniósł się także minister finansów Niemiec.
Wolfgang Schaeuble powtórzył, że Ateny powinny pozostać częścią eurolandu. Minister przewiduje też, że na opanowanie kryzysu w strefie euro potrzeba jeszcze od 12 do 24 miesięcy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)