Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 21.05.2012

Przemęczone konie wożą turystów w Tatrach?

Lekarze weterynarii badli konie, które góralskimi fasiągami wożą turystów z parkingu na Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. Kontrola jest skutkiem skarg.
Widok na Morskie Oko ze szlaku przez Świstówkę Roztocką do Doliny Pięciu StawówWidok na Morskie Oko ze szlaku przez Świstówkę Roztocką do Doliny Pięciu StawówKrzysztof Dudzik/CC

Każdy zaprzęg jest ciągnięty przez parę koni. Konie ciągną wóz do którego może wsiąść maksymalnie 14 osób i pokonują 6 kilometrów drogą prowadzącą pod górę.
Lekarze dyżurują na mecie tego odcinka i sprawdzają, jak zwierzęta radzą sobie z wysiłkiem. To skutek skarg turystów, którzy martwili się o kondycję koni. Marek Tischner, lekarz weterynarii mówi, że zwierzęta są w dobrym stanie. Jego zdaniem po części wynika to z faktu, że zwierzęta są po sezonie wypoczynkowym i dopiero zaczynają letni czas pracy.

O konie dba też TPN
Właściciele fasiągów podkreślają, że dbają o swoje konie. Aby koń mógł pracować na drodze do Morskiego Oka, musi właśnie przejść takie specjalistyczne badania. Dodatkowo określony jest limit kursów, jakie codziennie każde zwierzę może wykonać.
Z kolei TPN, zarządca drogi, bardzo rygorystycznie pilnuje, aby wozami górale nie wozili większej niż dozwolona liczba pasażerów. Za przeciążenie wozu grozi nawet odebranie koncesji. Kary takie były stosowane kilkakrotnie.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, gs