Rano pociąg Warszawa-Ciechanów zderzył się z Szybką Koleją Miekską Warszawa-Legionowo niedaleko przystanku ZOO, w okolicach ul. Namysłowskiej. Dwie osoby zostały ranne.
Zdaniem przewodniczącego związku zawodowego maszynistów Leszka Mięteka, wypadek pokazał, że mimo zapewnień ministerstwa transportu, bezpieczeństwo kolejarzy i pasażerów nadal jest zagrożone. Decyzja w sprawie wstrzymania ruchu na kolei może zapaść w czwartek na spotkaniu federacji kolejowych związków.
Minister Nowak twierdzi jednak, że jest "niemal pewne", iż za dzisiejsze zderzenie pociągów winę ponosi człowiek, a nie zużyty tabor. - Proponowałbym niepotrzebnie nie podnosić ciśnienia. Mieliśmy kolizję na jednym torze. Najprawdopodobniej jeden ze składów najechał na drugi, czyli przejechał czerwone światło. Komisja to wyjaśni – powiedział Nowak
Złożenie wniosku o odwołanie z funkcji ministra Nowaka zapowiada Solidarna Polska. Wydaje się on jednak tym nie przejmować. - Komisja śledcza, odwołanie. To sprawy opozycji. Niech składają wnioski – mówi minister.
IAR, tj
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>