Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 28.05.2012

Wyłudzenia z Polbusu i SKOK. Dubieniecki świadkiem?

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu uważa, że z wrocławskiej Południowo-Zachodniej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej wyłudzono ponad 12 milionów złotych. Przeszło półtora miliona złotych stracił wrocławski Polbus.
Wyłudzenia z Polbusu i SKOK. Dubieniecki świadkiem?skok.pl

W obu przypadkach chodzi o współpracę z poznańską kancelarią prawną mecenasa Tomasza T. O udział w przekręcie prokuratura oskarżyła osiem osób - pisze gazetawroclawska.pl

Jednym z uczestników wydarzeń jest trójmiejski adwokat Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej, córki prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura chciała przesłuchać go jako świadka, ale nie uzyskała zgody sądu na zwolnienie Dubienieckiego z tajemnicy adwokackiej.

W lipcu 2007 r. wrocławianin Leszek P., jeden z głównych oskarżonych zostaje szefem Polbusu, jak później twierdzi, dzięki protekcji PiS. Według Leszka P. wówczas Tomasz Szymczuk, ówczesny dyrektor biura poselskiego posła PiS Dawida Jackiewicza zarekomendował mu kancelarię Tomasza T.

Szymczuk wszystkiemu zaprzeczył, stwierdził że Leszka P. widział tylko kilka razy i na pewno nie polecał mu współpracy z kancelarią Tomasza T.

We wrześniu 2007 r. Polbus zawarł korzystną dla kancelarii umowę. Miała dostać z Polbusu do 2010 r. ponad 2 mln zł. W styczniu 2008 r. rada nadzorcza Polbusu odwołała Leszka P. ze stanowiska prezesa w trybie pilnym. Nowy zarząd zerwał kontrakt, a kancelaria zaczęła egzekwować należności. Z ustaleń śledztwa wynika, że uzyskała przeszło 1,5 mln zł.

Przekręt w SKOK

Jesienią 2008 r. wrocławska Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa podpisała kontrakt na obsługę prawną z kancelarią mecenasa Tomasza T. Prokurator twierdzi, że dzięki zabiegom mecenasa T. zmieniono władze Kasy. Jej szefem został Leszek P., były szef Polbusu. Wtedy zawarto aneksy do umów, które ułatwiały egzekucję pięniedzy. Należności opiewały na ponad 12 mln zł.

Po wprowadzeniu w listopadzie 2008 r. rzadu komisarycznego we wrocławskiej Kasie. Rozpoczęła się egzekucja należności. Mecenas T. próbował dochodzić swoich rozszczeń w sądach, gdy to się nie udało sprzedał dług dwóm firmom windykacyjnym. Osoby z nimi związane są w gronie oskarżonych.

Uzyskano sądowe nakazy egzekucji w sądach w Słupcy i Kwidzynie. W działaniach egzekucyjnych jako pełnomocnik jednej z firm występował mecenas Dubieniecki. Innym zaangażowanym do działań egzekucyjnych prawnikiem był Robert Draba, do 2008 r. minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przy pomocy kilkunastu komorników ściągnięto ok. 12 mln zł. Później Kasa prawie wszystko odzyskała.

to, gazetawroclawska.pl