Rośnie liczba ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech

Wstrząs nastąpił kilka minut po godz. 9 i był odczuwalny na dużej części obszaru Włoch - od Umbrii po Wenecję Euganejską i Trydent.
Na początku informowano o dziesięciu ofiarach śmiertelnych, obecnie mówi się o co najmniej 20 zabitych. Większość śmiertelnych ofiar to pracownicy zakładów przemysłowych, mężczyźni i kobiety.

Ponad 11 tysięcy osób straciło dach nad głową. Do wieczora wszyscy powinni mieć zapewnione miejsca noclegowe. Ewakuowane zostały znane fabryki samochodów sportowych Ferrari i Lamborghini oraz motocykli Ducati.
Przebywający w Rzymie premier Donald Tusk złożył na ręce Mario Montiego kondolencje. Szef włoskiego rządu zapewnił, że wszyscy poszkodowani otrzymają od państwa należną pomoc.
Jak poinformował instytut sejsmologii, od 20 maja (wówczas w wyniku trzęsienia ziemi zginęło siedem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych) odnotowano w regionie Emilii Romanii 800 wstrząsów sejsmicznych. Wszystko wskazuje na to, że niebezpieczeństwo dalszych wstrząsów jeszcze nie minęło.

Zobacz galerię: DZIEN NA ZDJĘCIACH >>>

to, kk