Kamorra wiedziała o planach zamachów z 11.09.2001

Biagio Di Lanno, były mafioso z klanu specjalizującej się w handlu haszyszem na całym świecie zeznał, że jego ludzie mieli kontakty z częścią sprawców i osób odpowiedzialnych za przygotowanie zamachów w Nowym Jorku. Włosi te informacje przyjmują z dużą dozą niedowierzania, jednak dotychczas Di Lanno był wiarygodnym współpracownikiem prokuratorów. Dzięki jego zeznaniom po latach poszukiwań udało się w Hiszpanii aresztować przywódcę klanu Giuseppe Polverino.

"To był powód to przechwałek"

Jak zeznał skruszony mafioso informacje o planowanych zamachach z użyciem samolotów kamorra dostała od marokańskich współpracowników. To samo źródło po jakimś czasie dostarczyło także mafiosom informacji o ataku terrorystycznym związanym z pociągami. Co według Biagiego Di Lanno jasno wskazuje na zamachu w Madrycie, których dokonano na stacji pociągów podmiejskich.
Były mafioso przekonuje, że jeden z potężnych przywódców kamorry Sabatino Cerullo chwalił się, że gościł u siebie osobę mającą kontakt ze sprawcami. Według Di Lanno nie był on jedynym, który wiedział, że arabscy wspólnicy "szykują się do zabijania".

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

gs