Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 09.06.2012

Nie wszyscy portugalscy kibice dotarli na mecz

Rzecznik Straży Granicznej major Justyna Szmidt-Grzech powiedziała Polskiemu Radiu, że zawróceni z granicy kibice to pojedyncze przypadki.
Portugalscy kibice przed meczemPortugalscy kibice przed meczemPAP/EPA/SERGEI DOLZHENKO
Posłuchaj
  • major Justyna Szmidt-Grzech, rzecznik Straży Granicznej
Czytaj także

Polska Straż Graniczna zapewnia, że kibice z krajów Unii Europejskiej nie powinni mieć problemów z wjazdem na Ukrainę. To odpowiedź na pojawiające się w mediach informacje o problemach kibiców z Portugalii. Co najmniej setka z nich utknęła na polsko-ukraińskiej granicy i nie zdołała dotrzeć na wieczorny mecz Niemcy-Portugalia we Lwowie.

Zobacz nasz serwis o Euro 2012 >>> 

Jak tłumaczyła rzecznik Straży Granicznej major Justyna Szmidt-Grzech, niektórzy kibice nie mieli przy sobie dowodów tożsamości. Tak było w przypadku czterech obywateli Portugalii, którzy na przejściu w Medyce dysponowali jedynie kserokopiami dokumentów osobistych. Nie zezwolono im więc na opuszczenie terytorium Polski.

Major Justyna Szmidt-Grzech mówiła też o innej grupie obcokrajowców, którzy nie zostali wpuszczeni na Ukrainę w Hrebennem. Nie zezwolono im na wjazd, bowiem w aneksach do umów z wypożyczalniami samochodów figurował zapis, że auto nie może opuścić terytorium Polski, ani strefy Schengen. Chodziło o dziewięć pojazdów - w dwóch podróżowało sześciu obywateli Szwecji, a w siedmiu obywatele m.in. Portugalii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Włoch i Brazylii. Według informacji Straży Granicznej na Ukrainę nie wpuszczono w sumie 24 osób.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>> 

IAR, gs