Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 12.06.2012

Policja ma personalia kiboli z Wrocławia. "Specnaz"

Policja zna już nazwiska i adresy zamieszkania sześciu z 12 zidentyfikowanych rosyjskich kiboli, którzy pobili stewardów na wrocławskim stadionie.
Podejrzani o pobicie stewardów.Podejrzani o pobicie stewardów.mat. policji

Według "Gazety Wyborczej" policji udało się wyśledzić na nagraniach monitoringu jakie miejsca zajmowali sprawcy burdy na stadionie. Te dane dostali potem Rosjanie, którzy przesłali w odpowiedzi nazwiska i adresy sprawców bójki. Tożsamość sześciu z nich jest już znana policji, choć nie jest jasne, czy są oni wciąż w Polsce – pisze "Wyborcza". Jeden z nich, widoczny na nagraniu bez koszulki, z tatuażem na łopatce, to były żołnierz specnazu. Taką informację przekazała rosyjska policja.

>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012

Policja zapewnia, że nawet jeśli Rosjanie wyjechali już z Polski, do rosyjskiej policji trafi prośba o pomoc w ich ściganiu.

Co ciekawe, wrocławski dodatek "GW" pisze też, że bardzo prawdopodobne, iż burdę na stadionie sprowokowało nieprofesjonalne zachowanie dwóch policjantów. Mieli oni po cywilnemu podejść do mężczyzny, który w trakcie meczu rzucił racę na boisko. Zamiast go szybko i sprawnie wyprowadzić, wdali się w dyskusję, która przyciągnęła kolejnych kibiców. Gdy zaczęła się pyskówka i szamotanina, pojawili się stewardzi – od tego momentu ktoś zaczął nagrywać całe zajście, co znamy z filmów w Internecie. "Gdy jednak Rosjanie zaczęli stewardów bić, funkcjonariusze gdzieś się ulotnili" – pisze dziennik.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg