Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 17.06.2012

Śmierć Petelickiego. Śledztwo rusza w poniedziałek

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną śmierci generała Sławomira Petelickiego była rana postrzałowa głowy.
Sławomir PetelickiSławomir PetelickiPAP arch./Radek Pietruszka

- Śledztwo w tej sprawie wszczęte zostanie formalnie w poniedziałek - powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z warszawskiej prokuratury okręgowej. Prokuratura będzie nadzorować śledztwo prowadzone przez policjantów z KSP.
Calów-Jaszewska dodała, że w poniedziałek zapadnie prawdopodobnie decyzja o sekcji zwłok. Poinformowała, że czynności na miejscu zdarzenia trwały całą noc, a ciało generała zostało już przewiezione do zakładu medycyny sądowej.
Ze wstępnych ustaleń - na podstawie m.in. oględzin zwłok - wynika, że Petelicki zginął z powodu rany postrzałowej głowy. - Śmierć mogła nastąpić po godzinie 16. Policja została poinformowana o znalezieniu ciała ok. godziny 18 - zaznaczyła prokurator.
Petelicki został znaleziony w sobotę przez żonę w garażu wielorodzinnego budynku, w którym mieszkał, na warszawskim Mokotowie. Znaleziono przy nim broń, z której padł strzał. Najbardziej prawdopodobną wersją śmierci generała - według informatorów PAP - jest samobójstwo. Calów-Jaszewska zaznaczyła, że prokuratorzy będą badać wszystkie okoliczności tej tragedii.
Generał Sławomir Petelicki był pierwszym dowódcą jednostki wojskowej GROM. Miał 65 lat. W 1996 roku został pełnomocnikiem premiera do walki z przestępczością zorganizowaną. Dwa lata później awansował na stopień generała brygady. Po przejściu na emeryturę zajął się działalnością doradczą i biznesową.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk