Został przygotowany przez SLD, a złożony zostanie w Trybunale Konstytucyjnym przez OPZZ.
SLD działało w tej sprawie wspólnie z OPZZ, dlatego podjęto decyzję o przekazaniu tego wniosku władzom związku, aby to one skierowały go do TK, zgodnie z obowiązującą procedurą - tłumaczy szef SLD Leszek Miller.
Jego zdaniem ustawa emerytalna narusza "zasady przyzwoitej legislacji", bo nie jest jasna, czytelna, przejrzysta i zrozumiała. Poza tym nowe przepisy naruszają zasadę "wywiązania się organów państwa z umów zawartych z obywatelami", ponieważ bez porozumienia z nimi wydłuża się wiek emerytalny.
Spokojna o los ustawy jest Platforma Obywatelska. - Zarzut jest bezzasadny - odpowiada SLD szef klubu PO Rafał Grupiński. W rozmowie z IAR przypomniał, że nad zmianami w systemie emerytalnym konsultacje społeczne. - Wszyscy obywatele byli świadkami wielostronnych konsultacji społecznych ze środowiskami zawodowymi, środowiskami kobiet, związkami zawodowymi, Komisją Trójstronną - podkreślił szef klubu PO. Dodał, że w Sejmie powołano komisję nadzwyczajną, która zajmowała się zmianami.
Grupiński odpiera też zarzut, że ustawa wydłużająca wiek emerytalny ma naruszać zasadę równego traktowania kobiet i mężczyzn. Według niego zrównanie wieku emerytalnego jest jak najbardziej konstytucyjne. Jego zdaniem, nie ma szans, by wniosek SLD został pozytywnie przeprowadzony przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Nowelizacja ustawy o emeryturach zakłada, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę.
IAR/PAP, tj