Proces odłożony: zbadają zdrowie Tymoszenko

Była premier nie zgodziła się na udział w poniedziałkowej rozprawie, ponieważ może to pogorszyć jej samopoczucie i zniwelować rezultaty prawie dwumiesięcznego leczenia.
Prokuratorzy chcą się zorientować, kiedy Julia Tymoszenko będzie mogła brać udział w procesie. Ich zdaniem, sprawy nie można rozpatrywać z powodu nieobecności oskarżonej.
Prokuratura twierdzi, że w latach 90-tych kierowana przez Julię Tymoszenko firma Zjednoczone Systemy Energetyczne spowodowała straty budżetu państwa w wysokości niemal 4 milionów dolarów, a sama oskarżona unikała płacenia podatków w wysokości 681 tysięcy hrywien, czyli -według dzisiejszegoi kursu- 85 tysięcy dolarów.
Obrońcy Julii Tymoszenko twierdzą, że stawiane zarzuty są absurdalne, a proces ma charakter polityczny.
Posiedzenie sądu obserwowali wysłannicy Parlamentu Europejskiego, były przewodniczący tej instytucji Pat Cox oraz były prezydent Aleksander Kwaśniewski. W niedzielę spotkali się oni z Julią Tymoszenko w charkowskim szpitalu. Szczegóły rozmowy nie są znane - politycy odmówili odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/agkm